Dałam koledze mój telefon, bo chciał efekty ze snapa, poniżej kilka zdjęć jego fotorelacji z podróży :) [Tak robił tylko mi milion zdjeć :> ]

 Drugi dzień naszego pobytu w Krakowie, spędziliśmy zwiedzając Wawel, Uniwersytet Jagieloński i Rynek.

Kiedy wstajesz o 5, bo koleżanka nie wyłączy budzika, czekasz do 6 aż cisza nocna się skończy,a śniadanie jest dopiero o 9:30... Dzięki mamo za zapas zupek w walizce

Filip poleca Kraków :')

 Środę spędziliśmy przy Smoku Wawelskim i na Kazimierzu

Kulisy powstawania zdjęcia powyżej ;)

 Czwarty dzień zaczęliśmy od zwiedzania Łagiewnik, później zwiedzaliśmy galerię Krakowską, a na końcu podziemia rynku. 
Piątek, czyli ostatni dzień wycieczki zaczęliśmy wcześnie rano (z tego co pamiętam budzik miałyśmy włączony na 5:30). O godzinie 7 było śniadanie, potem mieliśmy czas do 8 na spakowanie ostatnich rzeczy i ogarnięcie pokoju i po 8 byliśmy już w drodze na dworzec. Tam nauczycielki kupiły nam kanapki i wodę na drogę i około 10 siedzieliśmy już w pendolino w drodze do domu.

Ostatnie zdjęcie na rynku w Krakowie

w Krakowie byłam 3 raz, za każdym poprzednim razem poznawałam to miasto na nowo, tym razem też tak było. Kraków to zdecydowanie jedno z najpiękniejszych Polskich miast, ma niesamowitą historię, piękną architekturę, wiele cudownych zakątków czekających na odkrycie. Tam nawet wizyta w macdonalds jest czymś ciekawym, niesamowitym... Atmosfera jaka tam panuje, ludzie których tam możemy spotkać, wiele kultur z którymi się tam z tykami tworzy to miasto czymś niezwykłym. Jeśli jeszcze nie byliście w dawnej stolicy Polski, koniecznie musicie ją odwiedzić!